Na starcie zameldowały się trzy zespoły, chociaż organizatorki mówiły, że w pewnym momencie przyszły zgłoszenia od 7 grup.
W wyniku losowania mój zespół "Włóczybuty" w składzie Pamcia, Szpejka, Marian i Czaki miał poruszać się po mieście trasą zieloną - kolor jak najbardziej dla nas odpowiedni :)
Stacja 1.
Po odczytaniu listu od Wilhelma Gnapheusa przystąpiliśmy do wykonania pierwszych zadań. Najpierw należało policzyć ile kino miało dochodu po weekendzie, a następnie ułożyć repertuar kinowy mając na uwadze wymagania co do ilości seansów oraz przerw między nimi.Po takim rozruszaniu komórek mózgowych wiedzieliśmy, że nie będzie aż tak łatwo jak mogłoby się wydawać.
List napisany przez Krzysztofa Falka skierował nas na drugą stację. Dostaliśmy też pierwszą wskazówkę do hasła końcowego.
List Krzysztofa Falka |
Stacja 2.
Na scenie Teatru Dramatycznego im. Aleksandra Sewruka przywitał nas jego rzecznik prasowy - Tomasz Walczak. Aby zdobyć punkty należało do tytułów spektakli dopisać autorów i reżyserów oraz odpowiedzieć na pytanie o nazwisko dyrektora i rzecznika teatru. I tu okazało się, że trzeba zwracać uwagę na to, co mówią napotkane po drodze osoby. Na szczęście internet w telefonie to duże wsparcie w poszukiwaniach.List od Jana Myliusa polecał nam udanie się do muzeum.
Stacja 3.
W muzeum przyszło nam układać puzzle. Widniały na nich eksponaty, które można podziwiać na wystawach muzealnych.List od Adama Wolskiego wskazywał na Galerię El jako kolejny punkt na naszej trasie.
Stacja 4.
Zadanie w Galerii należało do tych łatwiejszych. Przynajmniej dla mnie, obeznanego z elbląskimi formami przestrzennymi. Trzeba było na mapie umieścić w odpowiednich miejscach zdjęcia formami. Uporaliśmy się z tym w dwie minuty :)Wskazówka z listu Samuela Preussa skierowała nas do biblioteki przy ul. Św. Ducha.
Stacja 5.
W bibliotece jak to w bibliotece konkurencja dotyczyła książek, a przyjęła formę kalamburów. Należało odgadnąć tytuł i autora dzieła. Wylosowaliśmy do przedstawienia "Wesele" S. Wyspiańskiego, "Bajki robotów" S. Lema oraz "Lot nad kukułczym gniazdem" K. Keseya. Ten ostatni autor sprawił nam trochę kłopotu ale Czaki pokazał nam kolejne literki i jakoś to poszło :)List od Jana Fryderyka Enderscha kazał nam pójść do Bramy Targowej.
Stacja 6.
A tam niespodzianka - nie było punktu, tylko pamiątkowe zdjęcie przy Piekarczyku. Jedna z organizatorek poprosiła nas o uważne przeczytanie listu od Samuela Preussa. W efekcie wróciliśmy na ul. Św. Ducha, ale tym razem do Biblioteki Pedagogicznej - cały czas jednak w głowie mieliśmy myśl, że trzeba było wejść do Bramy.Stacja 7.
Pani z Warmińsko-Mazurskiej Biblioteki Pedagogicznej nas uspokoiła - w Bramie nie było punktu. A na nas czekała układanka z logo WMBP oraz rebus. W ułożeniu puzzli pomogło nam wzięcie wizytówki, co znacznie przyspieszyło ukończenie zadania.Niestety, nie wiem kto jest autorem listu kierującego nas do Ratusza Staromiejskiego.
Stacja 8.
W ratuszu mieliśmy do rozwiązania krzyżówkę - łatwą... Poza jednym hasłem... Na zawsze już będę pamiętać, że w Elblągu maluje się nie jajka a jajco... Czaki ma chyba jakiś inne google w telefonie bo nie mogliśmy znaleźć rozwiązania. Na szczęście pani z informacji turystycznej lepiej poszło i mogliśmy odebrać wskazówkę oraz kolejny list. Henryk Nitschmann wskazywał na Klub Mjazzga.Stacja 9.
Tu mieliśmy najtrudniejsze zadanie. "Jaka to melodia" z utworami muzyków powiązanych z Elblągiem. Na wstępie wytypowaliśmy, że będzie Ryszard Rynkowski oraz Wanda i Banda - nie pomyliliśmy się :) Do wyboru były dwie wersje - łatwiejsza, gdzie byli podani wykonawcy i trzeba było dopasować tytuły i trudniejsza, gdzie wszystko zależało od naszej wiedzy. Po skalkulowaniu korzyści wybraliśmy wersję trudniejszą. Poszło nam po japońsku, jako-tako, ale zdobyliśmy cenne 0,5 punktu przewagi.Każdy kolejny list przybliżał nas do czasów współczesnych. Autorem ostatniego był Wacław Wysocki, a za jego radą poszliśmy do MDK na Wyspie Spichrzów.
Stacja 10.
Tu miała stać się rzecz wyczekiwana przez wszystkich - mieliśmy poznać sekret Kopernika. Tylko najpierw trzeba było go znaleźć. Po kilku minutach z wypiekami na twarzy i ciężkim oddechem otwieraliśmy pakunek z pomiętą kartką i już wiedzieliśmy dlaczego tak wielu ludzi chciało zdobyć dzieło Gnapheusa...Jednak to nie był koniec zmagań. Ostatnia runda miała się rozegrać w CSE "Światowid".
CSE "Światowid"
Zadanie, które nas czekało wymagało najwięcej kreatywności. Otóż mieliśmy zaprojektować i wykonać plakat dotyczący jednej z imprez odbywających się w Elblągu. Nam przypadły XVII Elbląskie Noce - Festiwal Piosenki Wartościowej. Zajęło nam to najwięcej czasu ale też nasz plakat okazał się najlepszy :) Efekt końcowy prezentuję poniżej.
W międzyczasie okazało się, że żadna z drużyn nie wzięła na ostatniej stacji wskazówki i pani z MDK specjalnie przyjechała aby nam je dostarczyć.
Ostatnie polecenie wymagało zalogowania się na portalu ekulturalni.pl i odpowiedzenia na trzy pytania związane z otrzymanymi listami.
Po krótkiej przerwie nastąpiło ogłoszenie zwycięzców. Pomimo, że startowały tylko trzy drużyny konkurencja była wymagająca. Wygraliśmy tylko kilkoma punktami:)
Nagrody bardzo nas ucieszyły - bilety na jeden z koncertów Elbląskich Nocy, wejściówka do Galerii El czy bilet do kina chętnie zostaną wykorzystane:)
Oprócz CSE "Światowid" w organizacji gry brały udział: Biblioteka Elbląska, Centrum Sztuki Galeria El, Departament Kultury UM Elbląg, Klub Muzyczny Mjazzga, Młodzieżowy Dom Kultury w Elblągu, Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Elblągu, Teatr im. Aleksandra Sewruka w Elblągu, Warmińsko–Mazurska Biblioteka Pedagogiczna w Elblągu
Relacja ze strony organizatora http://ekulturalni.pl/Stronagłówna/Wpisportaluspołecznościowego/tabid/86/IndexID/893/Default.aspx
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz